sobota, 28 lutego 2015

ŻEL MYJĄCY NORMALIZUJĄCY NA DZIEŃ/NA NOC-opis,recenzja

Hej !
Dziś przygotowałam dla Was coś na temat Żelu myjącego normalizującego na dzień/na noc .Prosiliście mnie o recenzję produktów ,jakie pokazywałam Wam TU :) Bez dłuższego wstępu ,zaczynamy :) O kolejnych produktach napiszę,za jakiś czas ,jak już ich wykończę :)

Produkt prezentuje się tak :


Oczyszczający ,spłukiwalny żel myjący .Nie zawiera mydła .Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.


Substancje czynne głęboko oczyszczające
-ekstrakt z liści Manuka o działaniu antybakteryjnym
-ściągająco-normalizujący zinc coceth aulfate



Substancje czynne nawilżająco-kojący
-kwas laktobionowy,alantoina i prowitamina B5



Czysta i świeża skóra:
-Zapewnia efekt dokładnie oczyszczonej skóry
-Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry
-Kwas laktobionowy ułatwia redukcję sebum
-Poprawia nawilżenie i miękkość naskórka
-Przygotowuje skórę do zabiegów pielęgnacyjnych


Sposób użycia:
Nanieść żel na dłonie i umyć twarz przy użyciu wody.Omijać okolice oczu.Stosować rano i wieczorem.



MOJA OCENA :
Produkt nie zawiódł moich oczekiwań .Jest naprawdę dobry.Ma przyjemny zapach,po umyciu ,twarz jest świeża i oczyszczona.Idealny na poranną pobudkę ! :D Kosztował ok.12zł i ma 200 ml :) Jak najbardziej polecam :)


+Jutro mój 100 post ,macie jakieś życzenia ?
Co chcielibyście zobaczyć u mnie na blogu ?

Ps.Moja przyjaciółka Justyna ma dziś urodziny :D Życzenia składałam Jej już na facebooku,instagramie hah ,pozostaje mi napisać jeszcze tu :
Justyna jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego ! <3 


buziaki :*



środa, 25 lutego 2015

Czas coś zmienić...

Każdy spotyka w swoim życiu moment,w którym mówi STOP ! Tak dalej nie może być...muszę coś w moim życiu zmienić ,żeby było inaczej,ciekawiej.Codzienna rutyna z czasem się nudzi.Mamy poczucie takiego zniechęcenia ,przygnębienia .Zmiany zawsze powodują radość,stajemy się pewniejsi ,nasze życie znowu nabiera sensu.Ten ,kto doświadczył jakiś zmian,na pewno wie o co chodzi.
Pewnie pomyślicie ,że zmieniłam fryzurę ,co najczęściej się zdarza.Ale nie ,wcale nic nie zmieniłam w swoim wyglądzie iii raczej nie będę zmieniać.Chodzi mi bardziej o rzeczy fizyczne ,psychiczne.W tym roku postanowiłam zmienić moje nawyki jeśli chodzi o zdrowy styl życia.Jeśli chodzi o ćwiczenia jest dobrze,naprawdę dobrze.Ćwiczę codziennie ,czasem z przerwami,ale ćwiczę.Moim najgorszym problemem są słodycze.Naprawdę ciężko mi z nich zrezygnować.Tym bardziej,że gdy mama wraca z zakupów ,zawsze spotykam szafkę zapełnioną jakimiś ciastkami,wafelkami,batonikami .Tłumaczy się ,że to dla gości,albo gdy komuś zachcę się coś słodkiego.To rozumiem,bo czasem mam taką ochotę zjeść coś słodkiego ,że nie daję rady i sięgam po coś.A gdy jednak mam ochotę na coś,ale próbuję się powstrzymać siostra wyskakuje mi z paczką chipsów ha ha jak żyć ? Też macie taki problem ? Drugą rzeczą jaką zmieniłam jest pozytywne nastawienie do książek.Wiem,że kiedyś omijałam to ogromnym łukiem.Nigdy nie lubiłam czytać.No,czasem jak już musiałam były to lektury szkolne,ale nic poza tym.Teraz postanowiłam to zmienić,trochę myślałam o tym,żeby iść do liceum o profilu dziennikarskim,dlatego przyda mi się to w rozwijaniu wyobraźni,większego doboru słownictwa.Wiecie o co chodzi.Kolejną rzeczą jest nauka ,szkoda ,że zabrałam się za nią tak późno.To wszystko dzieje się ze względu na nową szkołę.Nie wiem jakie będą moje wyniki w nauce w tym roku,ale postaram się,żeby były jak najlepsze.Żeby tylko dostać się do dobrej szkoły(najpierw muszę ją wybrać haha) no a potem zobaczy się co dalej :) Jestem zadowolona z tego co zmieniłam,myślę pozytywnie ,nie zadręczam się ,co daje mi jeszcze więcej pewności siebie :) Może zdecyduję się na jeszcze inne zmiany? Jak na razie nie mam pomysłów,może za jakiś czas coś wpadnie mi do głowy :)


haha selfie zaraz po tym jak przyszły moje nowe aviatorki haha <3 zdj.jeszcze z tamtego roku ;3




Zmieniliście coś w swoim życiu? 
Jak wpłynęło to na Wasze samopoczucie?


wtorek, 24 lutego 2015

Wiosna idzie szybkimi krokami...

Hejjj :D
Co tam u Was? Jak się trzymacie ? Ja już po całym tygodniu chorowania od poniedziałku w szkole.Trochę się rozleniwiłam przez ten czas.Ale powolutku wszystko się formuje.Sprawdziany prawie wszystkie zaliczone,w tym tygodniu  czeka mnie jeszcze z biologii i języka rosyjskiego.Więc jest okej.Pogoda jest coraz ładniejsza,z czego bardzo się cieszę.Nie mogę się doczekać ,aż będzie ciepło i będę chodziła krótkich t-shirtach i spodenkach ;3 Do tego moje ulubione aviatorki ,trampeczki i gotowe <3 W takim wydaniu czuję się najlepiej.Mam nadzieję,że zima  się już nie pojawi.O niee ! Nie chciałabym tego xd Tak więc,pisząc do Was oglądam 'Szkołę' ha ha a zaraz po tym zabieram się do pisania mojego opowiadania na język polski ;3 A potem się jeszcze zobaczy :)

A teraz zostawiam Was z pięknymi krajobrazami wiosennymi <3 Tak dla klimatu ;D











Zauważyliście  już oznaki wiosny? 

sobota, 21 lutego 2015

Kwiatonators,Saszanators,Beliebers,Directioners... kim oni właściwie są ?

Słowo,które używane jest jako określenie społeczności fanów to Fandom.Fandomy przyznawane są osobom,które mają jakiegoś idola,idolkę ,którym się interesują lub po prostu lubią słuchać jego muzyki.Takich fandomów jest teraz bardzo dużo.Na rynku pojawia się coraz więcej nowych talentów.Nie każdemu mogą się one podobać,ale istnieje na pewno grupka osób ,która tą osobę bardzo podziwia.Z tego też nazywają się oni,od nazwiska (nie zawsze) artysty,czy artystki  bądź
ulubionego serialu,takich przykładów jest bardzo dużo.Są to między innymi Dawid Kwiatkowski ,jego fandom to Kwiatonatros ; Saszan -Saszanators ; Justin Bieber-Beliebers ; One Direction - Directioners ; Selena Gomez ;Selenators ; Ariana Grande -Arianators i wiele wiele innych.Fandomy,czyli ta grupa osób mających swojego idola ,często jest hejtowana .Ale to chyba nic nowego.Tak po prostu musi być i nic tego zmieni.Najgorsze jest to ,że nie zna tej osoby bliżej ,ale wie więcej na jej temat niż ona sama i czasem nawet dowiaduje się nowych rzeczy o sobie.Na różnych portalach społecznościowych tworzone są strony z obraźliwymi komentarzami na temat tej osoby.Potrafią wyzywać samego idola/idolkę wraz z fandomami.Przez co często dochodzi do kłótni ...i do bardzo niebezpiecznych sytuacji.W tamtym roku w ostatni dzień wakacji byłam na koncercie Dawida Kwiatkowskiego w Markach.Wszystko było super ,świetny koncert,świetna atmosfera .Żyć nie umierać.Stałam z Justyną na końcu przy barierkach.W pewnym momencie rozległy się jakieś krzyki .Odwróciłyśmy się ,a za nami szła grupka osób,zwykła grupa nastolatków.Jedna z nich trzymałą w ręku tablicę,kartkę..już sama nie pamiętam ,na niej był napis " Dawid Kwiatkowski to pedał " i co tu dużo mówić...były jakieś spory,ale na szczęście nic się nikomu nie stało.Według mnie to zachowanie było naprawdę chamskie i wredne.Nie wiem co w ten sposób chciały osiągnąć te osoby,co najwyżej zwrócić swoją uwagę.Nic poza tym...Do czego dążę? Nie musimy wszystkich lubić,ale nie możemy też ich obrażać.To że ktoś nie lubi np. Biebera ,nie znaczy,że musi go hejtować to usranej śmierci.Ja mimo tego,że jestem Kwiatonator,wiem dokładnie co to znaczy i jak to wygląda.Często spotykam się z obraźliwymi komentarzami na temat Dawida ,ale nie zwracam już na to uwagi.Hejterzy po prostu zazdroszczą tego,co tej osobie udało się osiągnąć.Nie mogą znieść tego i wyżywają się na nim.Każdy słucha czego chce,każdy może lubić kogo chce ..Jeden może słuchać disco polo ,drugi popu ,a jeszcze trzeci rapu.Każdy jest inny i każdy ma inny gust.Zamiast wyzywać ,zostawić komentarze dla siebie.Tak będzie najlepiej :) Trochę się rozpisałam ,ale mam nadzieję ,że warto :)



A Wy należycie do jakiegoś fandomu ? 

czwartek, 19 lutego 2015

'Love,Rosie' - film,książka(recenzje)

No,nareszcie mogę coś tu napisać.Szczerze,mam już dosyć tego leżenia w łóżku.Nie wychodzę z niego od poniedziałku haha :3 Nic nie pisałam,bo po prostu nie miałam sił,choroba tak mnie dobija...ale już nie jest tak źle,mam nadzieję,że w poniedziałek już pojawię się w szkole.Mam trochę zaległości i sprawdzianów do nadrobienia.
Dziś chciałabym Wam napisać recenzję książki jak i filmu 'Love,Rosie'.


Zacznę od książki.Większość osób twierdzi ,że książki są lepsze od filmów.Z tym zgadzam się w 100%.Tak też było w tym przypadku.Książka naprawdę ciekawa i pociągająca.Uwierzcie ,nie można się od niej oderwać,co świadczy od tym ,że przeczytałam ją w dwa dni.Opowiada o przyjaźni ,która tak naprawdę jest czymś więcej.Szkoda,że świadomość tego okazuje się na samym końcu...Dwoje przyjaciół,którzy poznali się w wieku pięciu lat.Przychodzi czas na rozłąkę,jedno z nich wyjeżdża,dzielą ich kilometry.W życiu ich obojga przychodzą dobre chwile,jak i złe.Nowe miłości,przyjaźnie...Nikt i nic nie jest w stanie zepsuć ich przyjaźni.Po kilkudziesięciu latach dochodzi do nich ,że są sobie przeznaczeni.Darzą się wzajemnym uczuciem,które ukrywali przez wiele lat.Niezwykle piękna książka.Jeśli chcecie znać wszystkie szczegóły,koniecznie do niej zajrzyjcie ,a nie pożałujecie <3

Jeśli chodzi o film,nie zawiodłam się .Jest równie świetny jak książka.Chociażby czasem wydawało mi się ,że niektórych rzeczy co były w filmie,nie było w książce.Ale to nic ,film i tak cudowny i w zupełności godny obejrzenia :)

Czytaliście tą książkę ? 
Luuub
Oglądaliście film? :)

poniedziałek, 16 lutego 2015

Cudowne rozpoczęcie tygodnia

Hej,
Dziś piszę do Was spod łóżka,obok gorąca herbatka,mnóstwo prochów,po prostu cudownie.Od wczoraj czuję się okropnie i nie mam na nic siły.Wprawdzie wszystko to zawdzięczam mojej młodszej siostrze,której zachciało się jeść kostki lodu,nigdy jej nie zrozumiem.Zawsze musi mnie zarazić,jestem taka zła.Nie wiem ile będę siedzieć w domu,ale też nie chcę mieć zaległości w szkole.Obiecałam sobie ,że nie będę opuszczać i zaniedbywać szkoły,ale co zrobić,przecież zdrowie jest najważniejsze.Niby tak się mówi...Poza tym do tego czasu nie chorowałam,dziwne,bo zawsze w zimę brało mnie choróbsko.Jednak codziennie zażywałam Rutinoscorbin i było okej.Niestety nie na długo,jak sami widzicie.Zapewne cały dzień przeleżę,przez telewizorem,z herbatą i będę kontynuowała czytanie książki,którą pożyczyłam od siostry ciotecznej.Nazywa się "Love,Rosie" Być może słyszeliście gdzieś ten tytuł,podpowiem,że jakiś czas temu,mogliście spotkać tą nazwę w kinie.Teraz już możecie spokojnie obejrzeć ten film w internecie,jeśli chcecie.No chyba,że już oglądaliście.Może się zdziwicie ,że ja czytam książki ? haha to do mnie nie podobne,Zawsze czytanie książek omijałam wielkim łukiem.Teraz się trochę zmieniło.Nie wiem czemu to zawdzięczam,ale cieszę się z tego.Natomiast jednym w moich postanowień noworocznych było czytanie większej ilości książek.Jak na razie jest dobrze,przeczytałam "Hobbita ",teraz "Love,Rosie" (która ma ponad pięćset stron,a jestem na około czterystu) i jeszcze dodam ,że mam ją od wczoraj.Tak się wciągnęłam,że wręcz nie mogę się odciągnąć.Nie mogę się doczekać ,żeby napisać Wam recenzję tej książki ;3
 Ps.Co do moich tak zwanych 'lekturek' lubicie je czytać? Wolicie ,żebym pisała dłużej? krócej ?Czy w ogóle ich nie pisać ? Napiszcie mi koniecznie w komentarzach,ponieważ muszę wiedzieć co dalej...czy pisać czy nie pisać.



Pozdrawiam Was Serdecznie :)
Buziaki :*

niedziela, 15 lutego 2015

Life...

Przyszłość zależy wyłącznie od Was.Mówię o tym cały czas ...i nie zamierzam przestawać.Trudno mi się do tego dopasować.Czas leci nieubłaganie,już się w tym wszystkim zamotałam.Mam 16 lat,czyli jeden z trudniejszych okresów w życiu.Podejmowanie trudnych decyzji,stawianie sobie poprzeczek ,które nie są takie łatwe do przeskoczenia.W mojej głowie mam dużo przeróżnych myśli,nie wiem do czego się zabrać.Wiele planów ,które wydają się nierealne.Pewnie większość osób tak myśli,jednak życie zaskakuje,nawet w nieoczekiwanych momentach,to fakt.Dużo osób w moim wieku,ma już podjęte decyzje co to przyszłości.Jednak nie wiemy co w życiu się wydarzy,dlatego nie można być tak pewnym ,że wszystko pójdzie nam zgodnie z planem.Jestem osobą ,która już sama nie wie czego chce,osobą ,która obawia się,że coś pójdzie nie tak.Z tego wszystkiego gubi się w życiu.Kurcze,hah jakie wyznania ;3 Czemu to piszę? Piszę to dlatego,że może są tu osoby ,które mają taki sam problem ,jak ja.Nie wiedzą co robić w przyszłości,czym się zajmować,gdzie pracować.Jeśli nawet mają jakieś marzenia ,to wydają się mu nierealne.Jednak ,nie należy tak wszystkiego planować,bo nie wiadomo,czy wszystko pójdzie zgodnie z planem.Pewnie nie jednej osobie zdarzyła się taka sytuacja ,jak na przykład...pisaliście sprawdzian z matematyki,mówicie "a  prosty był na bank dostanę piątkę" i co sie okazuje? Dostajecie dwójkę.Życie ciężko ogarnąć,nie można przewidzieć tego co się wydarzy.Ale z drugiej strony,dobrze mieć już jakiekolwiek plany,żeby wiedzieć do czego się zabrać.Stawiam sobie teraz pytanie :Co zrobić z życiem,żeby potem niczego nie żałować? Dokładnie przemyśleć to,co jest dla nas naprawdę ważne ,coś co sprawia nam przyjemność,dzięki czemu będziemy szczęśliwi.Tak jak mówiłam życie zaskakuje...nie wiemy co będzie jutro,pojutrze,a co dopiero za parę lat.Może nasze życie obróci się o 180 stopni? Tego nie wiemy ,i nie będziemy wiedzieć.




Zapraszam do obejrzenia nowego teledysku Dawida Kwiatkowskiego do piosenki "Szepczę" Mi osobiście teledysk jak i piosenka się bardzo podoba <3



BYEE :*

sobota, 14 lutego 2015

Valentine's Day

Witajcie <3
Jak Wam mija sobota? Mi na razie dobrze,niedawno wstałam ,włączyłam sobie telewizję,dokładnie Pytanie Na Śniadanie ,patrze a tam moi chłopcy z Rodzinki.pl ! haha czyli Adam Zdrójkowski oraz Mateusz Pawłowski.Rozmawiali oczywiście na temat Walentynek,które "obalają" hah (nie wiem jak to nazwać ) dziś wszystkie programy telewizyjne,portale społecznościowe i wiele wiele innych.Jednak coś mnie nie pokoi,Walentynki 14 luty ,czy tylko tego dnia mamy szczególnie zwrócić uwagę na swoją drugą połówkę ? Czy tylko tego dnia mamy obdarować ją jakimś wyjątkowym prezentem? Nie jestem tego do końca pewna ,ponieważ każdy dzień w roku powinniśmy traktować jednakowo,chodzi mi o to,że nawet jeśli nie jest to dzień zakochanych,to każdy dzień traktować tak,by nim był.Nie ważne czy to jest 14 luty,czy też nie.Każdego dnia powinniśmy obdarzać swoich bliskich miłością.Jeśli chodzi o mnie,Walentynki spędzam samotnie hah ;3 Może potem gdzieś wyjdę,żeby tak nie siedzieć w domu :)
A teraz zostawiam Was z "Walentynkową nutą "



 A Wy jak spędzacie Walentynki ? 
Co myślicie o tym święcie ?

czwartek, 12 lutego 2015

Tłusty Czwartek !




Każdy na pewno wie,jaki mamy dziś dzień.Tłusty Czwartek,czyli dzień w którym "obżeramy" się pączkami. haha .Ja do tego czasu zjadłam dwa pączki,od rana czekałam tylko na to :D Gdzieś na instagramie obiło mi się o uszy,że gdzieś w Warszawie jest 2 kilometrowa kolejka za pączkami hahah .Niesamowite ;3 Na szczęście w mojej okolicy jest spokojnie .Ale wiadomo w większych miastach,bywa inaczej.
Tak w ogóle to nie odzywałam się trzy dni.Co za tym stoi? Oczywiście szkoła,no bo co innego.A poza tym nie miałam takiej weny ,żeby do Was pisać.Ze szkoły wracam zawsze zmęczona i po prostu nic mi się nie chce.I tak myślę,nie będę do Was pisać z przymusu,nie na tym to wszystko polega .Wiecie o co mi chodzi.A jutro Piąteczeek ,yeah ! W sobotę Walentynki,postaram się coś na ten temat napisać.A teraz życzę Wam miłego dnia i do następnego :*

+ Ile zjedliście dziś pączków ? 

poniedziałek, 9 lutego 2015

♥ Nowe perełki w panterkę ♥

Hejka ,
Właśnie skończyłam odrabiać wszystkie lekcje ,nauki na szczęście nie mam ,więc luuzik :D Wpadłam pokazać Wam moje nowe buty,które.... czekają na lato ! więc zimo znikaj ! hah .Nie mogę się doczekać kiedy je założę.Może Was zdziwi fakt,żeby w zimę kupować adidasy? haha kto by pomyślał ;3 Chciałam po prostu skorzystać z okazji.Jak sami dobrze wiecie ,są ogromne wyprzedaże w sklepach,że aż żal nie skorzystać.Natomiast ja swoje buty kupowałam na allegro ,w sklepie adidas.Kosztowały ok.160 zł,więc nie najgorzej ;3 Poza tym już od dawna czaiłam się na jakieś adidasy,te od razu mi się spodobały :) Jestem z nich bardzo zadowolona,choć obawiałam się czy przyjdzie właściwy rozmiar,jak będę w nich wyglądać .Na szczęście wszystko było okej ,przyszły takie jak być powinny :)




Co o nich myślicie ?

sobota, 7 lutego 2015

Piątkowy wieczór ♥

Wczoraj tak natchnęło mnie na obejrzenie jakiegoś filmu.Na swojej " liście " zawsze zapisuję sobie ,co muszę obejrzeć .Zawsze ktoś mi coś zaproponuje ,czasem sama się na niego gdzieś natknę szperając po internecie .Wczorajszy wieczór spędziłam oglądając  horror "Diabelska plansza Ouija " ,który obejrzałam z siostrą.Mimo ,że jest młoda ,odradzałam jej go oglądać , hah jeszcze by miała koszmary.Ale co zrobić ...nigdy się mnie nie słucha.Jednak horrory wolę oglądać z kimś,wtedy jest mi raźniej ;3 

Krótka recenzja :)


Film całkiem okej ,jednakże trochę się zawiodłam,bo myślałam,że bardziej będzie przypominał horror,ale bywał oczywiście momentami straszny.Jedynie na końcu ,coś się zaczęło dziać.Więc tak,film opowiada o dwóch przyjaciółkach ,które przyjaźnią się już od podstawówki.Rzeczą ,która ich łączyła i grały w nią w dzieciństwie jest gra planszowa "Ouija".Pewnego dnia jedna z nich Debby (będąc już nieco starsza) ginie (wieszając się) .Jej przyjaciele chcą w jakiś sposób porozumieć się z przyjaciółką.Grają w grę ,chcąc przywołać ducha koleżanki.Po czasie zaczynają się im przytrafiać dziwne rzeczy.Strach coraz bardziej im doskwiera.Muszą uporać się z demonem ,który zamieszkał w domu zmarłej dziewczyny.
Na wieczór,film idealny <3

Oglądał ktoś z Was ten film ? :)
Miłego Wieczoru :*


piątek, 6 lutego 2015

Własny styl liczy się bardziej niż metki

Witajcie <3
Za nami już kolejny tydzień ,u niektórych ferii ,albo tak jak w moim przypadku szkoły :) Ciężki tydzień ,bardzo ciężko ,ale cóż idziemy dalej ! Na rozpoczęcie weekendu ,coś o czym często się słyszy ale mało kto się do tego dostosuje.Mianowicie chodzi o ubrania.Czasem zadaję sobie to pytanie,czy mam tak jak wszyscy chodzić w ubraniach  z tego samego sklepu ? Czy to się tak bardzo liczy? Nie wątpię ,każdy ma swój styl i ma prawo ubierać się tak jak chce ,nie wzorując się na innych .Trzeba liczyć się z tym,że Ty to Ty ,nikt inny.Spoglądamy na innych i mówimy "boże co ona założyła? wygląda w tym okropnie! te ubrania to pewnie ze szmateksu " Tak właśnie ,oceniamy innych za ich plecami.Niesamowite ,jak w dzisiejszych czasach spoglądamy bardziej wygląd niż charakter.Przez to ,że ubiera się zupełnie inaczej niż my,że ubiera się w innych sklepach mamy jej nie zaakceptować ? Tylko ją obgadywać ? Przykre jest to ,że tak zmieniło się nasze nastawienie wobec innych.I z tego co zauważyłam jest coraz gorzej.Jak widzę czasem ludzi na ulicy,jak chodzą ubrani jeden na czarno drugi na różowo ,to wiadomo przyciągają uwagę,ale to nie znaczy ,że mamy zaraz komentować ich ubiór.Druga sprawa,na pewno spotykacie się z takim czymś,że w szkole jest "grupka" osób ,która chodzi tylko w markowych ubraniach,ma markowe buty itp.i zaczynają się konwersacje " Ja mam a Ty nie " .Następnie się wyśmiewają,obgadują albo jeszcze potrafią powiedzieć Ci to wprost...ludzie nie mają żadnych granic.Jednakże nie należy się tym przejmować.Ważne jest to,aby czuć się dobrze w tym co nosimy i co nam się podoba :) Każdy ma swój styl ,metki nie mają żadnego znaczenia :)





                             A jakie są Wasze przemyślenia na ten temat?  

środa, 4 lutego 2015

Kicz jest wszędzie i niemal wszystko jest kiczem.

Z tym stwierdzeniem spotkałam się czytając magazyn "Glamour" .Temat od razu do mnie zainspirował do napisania kolejnej notki .Kicz ,czyli coś co zawsze się sprzedaje,choć jest to denne i bezsensowne.Leci na niego dużo ludzi,ale mało kto chce się przyznać.Przypuśćmy ,gdy do kin trafi durna komedia ,to my nie przyznamy się innym ,że na nim byliśmy .No bo po co ? Żeby nas wyśmiali ? Albo ,gdy robimy sobie zdjęcia,których nikt nie może zobaczyć ,to od razu je usuwamy.Lady Gaga,osoba o zupełnie innym ubiorze,która natychmiast rzuca się w oczy ,ubiera się "kiczowato" a mimo to dostaje uznanie innych osób.Czasem też boimy się przyznać bliskim ,co lubimy ,bo wiemy ,że nas wyśmieją.Jedno jest pewne Kicz jest wszędzie .Co to znaczy ? Otóż z kiczem spotykamy się na co dzień,nawet o  tym nie wiedząc.Przeglądamy Facebook,Instagram i inne portale społecznościowe ,gdzie roi się mnóstwo "kiczowatych" zdjęć ,wręcz żałosnych,ale mimo to nie zwracamy na to uwagi.Taka Kim Kardashian ,takich zdjęć ma na swoim Instagramie mnóstwo.Ale powiedzmy szczerze...nie ma osoby ,która nie miałaby  kiczowatego selfie + zdjęcie z dzióbkiem -to również jest kicz.Szczerze mówiąc,kicz to "propaganda szczęścia" i tym nas wszystkich kusi.No bo kto chociaż raz nie śmiał się z siebie samego i ze swoich kiczowatych zdjęć? haha no właśnie .Kicz w dzisiejszych czasach stał się bardzo sławny i popularny .Bawimy się nim .Jak pojawia się moda na gadżety,ubrania z motywem dość żenującym to i tak to kupujemy przecież wszyscy noszą ,to ja też.Producenci z tego powodu cieszą się najbardziej.Wiedzą co się sprzedaje .Stosują patenty,przez które osiągają wielki sukces.Zarabiają na tym dużo pieniędzy i oczywiście mają gwarancję popularności.Kicz łączy pokolenia.Działa zawsze i na wszystkich.To tak jak mówiłam coś staje się modne i zaraz widzimy to u wszystkich.To takie bezsensowne ...Wyobraźcie sobie,że kupujecie sobie coś co Wam się bardzo spodobało i wychodząc na ulicę widzicie ,że większa liczba osób ma na sobie to samo.Dziwne uczucie prawda? Dziś z kiczu nie da się zrezygnować ,on jest wszędzie i u wszystkich .Taka prawda .Wcześniej sama nie zwracałam szczególnie na to uwagi,ale po przeczytaniu stwierdziłam ,że to prawda.Dopiero teraz to zauważyłam...


A Wy zważaliście wcześniej na takie rzeczy ?
Spotkaliście się kiedyś z kiczem ?


wtorek, 3 lutego 2015

Ulubieńcy stycznia 2015

Witajcie ! :)
Tak jak mówiłam zaczęła mi się szkoła.Początek nie zbyt fajny .Już od poniedziałku męczą nas sprawdzianami.Codziennie kartkówki i wciąż coś zapowiadają.Nie chcę Was pogrążać tą szkołą heh i przejdę do tematu.Dziś pokażę Wam ulubieńców miesiąca styczeń .Jak zauważyliście nie robiłam ulubieńców grudnia ,a to dlatego ,że rzeczy nie było zbyt dużo więc odpuściłam.Tym razem jest tego trochę więcej .Więc zaczynajmy :)

Pierwszą rzeczą ,który używałam cały miesiąc są perfumy C-Thru o zapachu "Pure Illusion" .Delikatne ,słodkie,świetnie sprawdzają się na tą porę roku .Jestem z nich bardzo i to bardzo zadowolona :D





Krem Nivea.To właściwie moje Must Have zimy.Na suchą skórę,usta  czy inne podrażnienia zawsze pomaga :) i nigdy mnie nie zawiódł :)





Magazyn Glamour.Zaczęłam go czytać od jakiegoś czasu.Wcześniej jakoś rzadziej go kupowałam,Teraz stałam się jego miłośniczką <3 I nie mogę przegapić żadnego numeru ! :D





Joy .Kolejny magazyn ,który wpadł mi w ręce.Kolejny ulubieniec,od którego wręcz nie mogę się oderwać .Zawsze do niego zaglądam,jak tylko mam chwilkę :) 





Jeżeli chodzi o filmy ,to śmiało mogę powiedzieć tu o komedii "Wkręceni 2",na której byłam w kinie jakiś czas temu :) Recenzję tego filmu znajdziecie tu KLIK :) 




Na koniec pozostaje mi tylko powiedzieć Wam o moich trzech typach muzycznych,które jak najbardziej górowały w tym miesiącu :)


HOZIER-TAKE ME TO CHURCH <3




ZBUKU ft. Kajman, Bezczel, Chada - Ja i moje ziomki


oraz


Marcelina  feat. Piotr Rogucki  - Karmelove





CO MYŚLICIE O MOICH ULUBIEŃCACH ?

Trzymajcie się !
Byee :*

niedziela, 1 lutego 2015

Jak to ? Koniec ferii ?

HEJ ,
Jak tam u Was samopoczucie? Ja na samą myśl o jutrzejszym pójściu do szkoły ,tracę siły ...Te dwa tygodnie tak szybko minęły .Nie zdążyłam wypocząć !? heloł ! Czy to sen ? hah tak czy owak,podsumowując ferie ,które dobiegają końca mogę powiedzieć ,że minęły dość dobrze ,choć mogłoby być lepiej.Co mam na myśli...Po prostu nie robiłam nic szczególnego ,nic ciekawego .W sumie to od początku nie miałam żadnych planów oprócz leżakowania ,ale na szczęście udało mi się wyrwać na łyżwy oraz trzy razy (jeszcze dziś byłam ) na basen.Oprócz tego oczywiście spotykałam się z przyjaciółką ,byłam w kinie ,przeczytałam książkę " Oskar i Pani Róża" (bardzo krótka ,zaledwie dwie godziny czytania) .Powinnam przez ten ferie przeczytać Hobbita ,jednakże ,wiedziałam ,że nie ma co wypożyczać ,bo i tak i tak tego nie przeczytam .hah jestem bardzo przewidywalna ;3 Nie ma co się oszukiwać ;3 W między czasie przeglądałam szkoły ,bo to chyba czas najwyższy .Ale i tak nic z tego .Nadal nie wiem ,gdzie się wybrać ...I to by było chyba wszystko,chyba ,że o czymś zapomniałam...oczywiście coś mi się na pewno przypomni później ,jak już skończę pisać post.Więc tym ,którzy zaczynają ferie ,życzę żeby wypoczęli,wykorzystali te wolne dni jak najlepiej i powrócili do szkoły cali i zdrowi ! i z uśmiechem na twarzy :) haha :D A Ci którzy idą jutro do szkoły tak jak ja ,życzę Powodzenia i dużo wytrwałości !  Oh ,tak na pewno się przyda ;3 Db ,ja lecę,bo muszę się jeszcze spakować i sprawdzić ,czy jest coś w ogóle zadane. Jak zawsze ,wszystko na ostatnią chwile ...ahh

                                 

                              OTO JAK WYGLĄDAŁA NATALIA NA MYŚL O FERIACH .


                                                     

                                                     TERAZ WYGLĄDA TAK :


hahaha :D Widzicie różnicę ? :D

     Buziaki :**
papa